Coraz częściej w mediach pojawiają się informacje o baby blues czy depresji poporodowej. Odczarowuje się mit, że macierzyństwo to wyłączenie radosny czas spędzany z noworodkiem. Otwarcie mówi się nie tylko o blaskach, ale także cieniach bycia świeżo upieczoną mamą. Czy baby blues to depresja? Czy spadek nastroju tuż po porodzie to powód do niepokoju?
Baby blues czy już depresja?
Nie należy mylić depresji poporodowej z syndromem baby blues czyli spadkiem nastroju po porodzie, wywołanym zmianami hormonalnym. Jak wynika za statystyk baby blues to przypadłość dość powszechna, dotyka około 50-80%. Syndrom baby blues pojawia się tuż po porodzie, zwykle w przeciągu pierwszych 72-godzin. Spadek nastroju może pojawić się także nieco później, jednak nie w odstępie dłuższym niż 2-3 tygodnie od chwili narodzin dziecka. Kiepskie samopoczucie trwa zwykle 2 do 6 tygodni, dłużej utrzymujące się obniżenie nastroju może świadczyć o czyhającej depresji poporodowej.
Baby blues – objawy
Baby blues to zjawisko dość częste. Pojawia się w wyniku znacznego wahania poziomu hormonów tuż po porodzie. Obniża się poziom estrogenu i progesteronu; ustępują one miejsca prolaktynie, która odpowiedzialna jest za wytwarzanie pokarmu. Huśtawka hormonalna, w połączeniu ze stresem, towarzyszącym pierwszym chwilom z noworodkiem, zmęczenie, brak snu, mogą powodować zmienne nastroje, uczucie niepewności, drażliwość, zmęczenie, brak energii. Mama może obawiać się samodzielnej opieki nad dzieckiem lub ignorować jego potrzeby, skupiając się na sobie i swoich uczuciach.
Jak wybrnąć z impasu? Obniżony nastrój powinien minąć po około 6 tygodniach, tyle bowiem potrzebuje organizm kobiety, by zregenerować się po trudach ciąży i porodu. W tym trudnym dla kobiety czasie, kiedy oswaja się z nową rolą i walczy z różnymi połogowymi trudnościami i dolegliwościami, bardzo ważne jest wsparcie bliskich, a zwłaszcza partnera.
Powody do niepokoju
Kiedy zwykły baby blues przeradza się w depresję? Co powinno Cię zaniepokoić? Kiedy udać się po pomoc do specjalisty? Gdy okres połogu już dawno minął, a młoda mama nadal nie może odnaleźć się w nowej sytuacji, jest apatyczna, bierna, płaczliwa, cierpi na zburzenia snu, straciła apetyt lub objada się ponad miarę, to sygnały, które powinny zwrócić Twoją uwagę.
O ile baby blues, zwykle nie wymaga, wsparcia specjalisty, o tyle depresja poporodowa to poważne schorzenie, które może zagrażać nie tylko zdrowiu, ale także życiu młodej mamy. Zdiagnozowana depresja poporodowa to nie przelewki. Leczenie depresji to proces długotrwały. Często występuje konieczność wprowadzenia farmakoterapii, w bardzie złożonych przypadkach psychoterapii.