Ciąża jest okresem radosnego oczekiwania na dziecko. Ciężarna ma czas, aby oswoić się z sytuacją i przygotować do podjęcia nowej roli – matki. Nie jest to proste i przez 9 miesięcy może wiele się zdarzyć. Kobieta może odczuwać wiele negatywnych skutków ciąży – bóle kręgosłupa i brzucha, mdłości i wymioty, bóle głowy czy puchnięcie kończyn. Dodatkowo, niektóre ciężarne muszą spędzać większą część ciąży w łóżku, z uwagi na zagrożenie dla dziecka. Ciąża zagrożona jest źródłem stresu i frustracji dla młodych rodziców, a zwłaszcza dla młodej, przyszłej matki. Z resztą, trudno uniknąć nerwowych sytuacji przez całe 9 miesięcy noszenia dziecka pod sercem. Niestety, jak wskazują lekarze, stres ujemnie wpływa na dziecko.
Stres jest wszechobecny
Żyjemy w szybkim, nowoczesnym świecie, gdzie niemalże każdy za czymś goni. Trudno w takiej sytuacji unikać stresów w 100 procentach. Często zdarza się, że pomimo dobrych chęci ciężarnej, aby zachować spokój bez względu na to, co się wokół niej dzieje, nie udaje się to. Nie da się żyć bez napięcia, zabiegania, presji czasu i otoczenia. Stres towarzyszy nam każdego dnia i nie ma to związku z ciążą.
Ciężarne powinny pamiętać, aby ograniczać ryzyko wystąpienia stresu. Muszą odsuwać od siebie świadomie negatywne emocje. Życie w ciągłym napięciu psychicznym jest trudne, a na dodatek nie służy pod względem zdrowotnym ani przyszłej matce, ani jej nienarodzonemu dziecku. Jeśli młoda matka zdenerwuje się np. długim oczekiwaniem na autobus na przystanku, albo faktem, że nikt nie ustąpi jej w nim miejsca, nie powinno to wywołać jakiegokolwiek zagrożenia dla niej i dla dziecka. Takie sytuacje się zdarzają i oprócz tego, że niewątpliwie są one nieprzyjemne, nie niosą za sobą niebezpieczeństwa.
Co innego długotrwały, silny stres. Jeśli kobieta wykonuje stresującą pracę lub jest osobą bardzo emocjonalną, może narazić się na pewne zagrożenia. Nie może dopuścić do niepotrzebnych stresów, dlatego powinna sama siebie upominać o zachowaniu spokoju ducha, a z pracą pożegnać się chociażby na czas ciąży i macierzyństwa. Lekarz ginekolog niewątpliwie przychyli się do prośby ciężarnej o zwolnienie chorobowe w czasie ciąży, jeśli dowie się, że praca jest źródłem zwielokrotnionego stresu.
Stres wpływa na dziecko
Jeśli kobieta w ciąży się denerwuje, automatycznie odczuwa to dziecko dorastające w jej łonie. Niektórych stresów po prostu nie sposób uniknąć. Jeśli kobieta dowiaduje się o zagrożonej ciąży, musi znaleźć się na oddziale patologii ciąży i spędzić na nim kilka miesięcy – stres towarzyszy jej każdego dnia. Nie można się go pozbyć, ponieważ ciężarna martwi się o zdrowie, a nawet życie swojego dziecka.
Poza tym, stres może wynikać z burzy hormonalnej zachodzącej w organizmie kobiety, zwłaszcza w I trymestrze. W ciele kobiety występuje nadmiar tzw. hormonów stresu, m.in. katecholaminy, kortykosterydów, czy kortyzolu. Jeśli poziom tych hormonów drastycznie wzrasta, kobieta odczuwa permanentny niepokój i podenerwowanie. Może ona wybuchać krzykiem lub płaczem przy byle okazji i otoczenie nie powinno być z tego powodu zaskoczone. Takie rozładowanie emocji nie będzie niebezpieczne dla płodu. Niemniej, zmiany hormonalne nie pozostają bez żadnego wpływu na płód. Dziecko także może odczuwać w pewnym stopniu niepokój matki, ale na jego zdrowie nie powinno to wpłynąć w sposób znaczący.
Co innego życie w przedłużającym się, silnym stresie, kiedy ciężarna nigdy nie może poczuć się rzeczywiście rozluźniona i zrelaksowana. W takim przypadku hormony stresu wydzielane przez nadnercza krążą po całym organizmie, również w obrębie pępowiny, wód płodowych i samego dziecka. Napięcie odczuwane przez matkę może odbić się na przebiegu ciąży. Mogą pojawić się groźne dla życia i zdrowia jej i dziecka, powikłania:
- poronienie,
- przedwczesny poród wywołany zbyt wysokim poziomem epinefryny, powodującej skurcze
- macicy,
- urodzenie dziecka z niską wagą urodzeniową,
- zaburzenie pracy i funkcji mózgu płodu,
- opóźnienia w rozwoju psychomotorycznym noworodka,
- niedożywienie i niedotlenienie organizmu płodu,
- urodzenie nadpobudliwego, płaczliwego dziecka.
Niektóre doniesienia naukowe wskazują nawet, że silny stres w czasie ciąży, jaki odczuwa na co dzień kobieta, może przyczynić się do powstania wad wrodzonych u dziecka. Są to jednak teorie niepotwierdzone przez całe środowisko lekarskie i mocno kontrowersyjne. Powinny jednak spowodować, że matka postara się panować nad nerwami i unikać sytuacji stresujących – dla dobra swojego i przede wszystkim nienarodzonego dziecka.
Jak opanować stres?
Jak wiemy, wiele sytuacji może powodować wybuchy nerwów u przyszłej matki. Niektóre z nich są od niej zupełnie niezależne – po prostu się przytrafiają. Niemniej, można je niwelować poprzez prowadzenie przez ciężarną zdrowego, spokojnego stylu życia. Powinna ona dołożyć wszelkich starań do tego, aby poczuć się lepiej w ciąży – brać witaminy, zażywać spacerów, odpoczywać w pozycji leżącej i sprawiać sobie drobne przyjemności.
Kobieta musi być w pełni świadoma tego, że jej nagłe zmiany nastroju i stres powodują zmiany w organizmie jej dziecka, a ono w czasie ciąży powinno być najważniejsze. Stres nie jest dla niego wskazany, dlatego ciężarna powinna próbować się opanować, niezależnie od okoliczności.
Najlepiej oderwać się od zwyczajnego życia – pracy czy obowiązków domowych, iść do SPA, albo do kina lub umówić się na babskie spotkanie w kawiarni z przyjaciółką. Zmiana otoczenia i tematów rozmów pomaga w odpędzeniu od siebie stresu i negatywnych myśli. Polecane są ciężarnym metody relaksacji – słuchanie spokojnej muzyki, ciepłe kąpiele, masaże i wszelkie formy wypoczynku.
Ciężarne w żadnym wypadku nie powinny rozładowywać stresu poprzez sięganie po używki – alkohol, duże ilości mocnej kawy czy papierosy. To wszystko jeszcze bardziej szkodzi dziecku, niż nerwy mamy.