Archiwum kategorii: Ciąża

Baby shower – nowa tradycja?

Impreza z okazji przyjścia na świat dziecka najczęściej odbywa się w Polsce już po narodzinach. Jest to tzw. pępkowe, na które zapraszana jest rodzina i przyjaciele młodych, świeżo upieczonych rodziców. Dziecko z matką może być w tym czasie jeszcze w szpitalu i w ogóle nie uczestniczyć w swoim „święcie”. Pępkowe jest wyrazem radości z uwagi na narodziny dziecka. Niemniej, coraz częściej młodzi rodzice, zwłaszcza nowoczesne przyszłe matki, decydują się na imprezę na długo przed planowaną datą porodu. Chodzi tu o nowy trend urządzania imprez „baby shower”.

Ciężarne Polki spotykają się z najbliższymi i przyjaciółmi, albo tylko z najlepszymi koleżankami, aby porozmawiać i spędzić czas jeszcze przed przyjściem na świat dziecka. To też dobra okazja ku temu, aby wręczyć przyszłej mamie podarunek – dla niej samej lub dla mającego się urodzić malucha. Przeciwnicy baby shower mówią, że jest to przyjęcie, które „zapesza”.

Istnieje przesąd mówiący o tym, że kompletowanie wyprawki dla dziecka i kupowanie dla niego wszelkich akcesoriów do jego pokoju nie powinno mieć miejsca przed narodzeniem, ale dopiero wtedy, gdy dziecko już się urodzi. W przeciwnym wypadku może to źle wróżyć. Kobiety odrzucają takie przesądy i z radością oddają się „baby shower”.

Na czym to polega?

Baby shower nie jest absolutną nowinką, ponieważ w krajach anglosaskich jest organizowany już od XVIII wieku. Do Polski przywędrował ze Stanów Zjednoczonych i wydaje się, że jak najbardziej się przyjmie. Ma tu wielu zagorzałych zwolenników. Na Zachodzie takie imprezy są bardzo popularne. Baby shower w polskich warunkach nazywany jest „brzuszkowym” lub „bocianowym”, choć zdecydowanie odróżnia się od wspominanego „pępkowego”. Prawdziwy baby shower, podobnie jak wieczór panieński, powinien być niespodzianką dla kobiety w ciąży, choć często to właśnie ona jest główną inicjatorką imprezy. Traci tym samym ona swój charakter. Urządzanie baby shower nie zawsze będzie właściwym krokiem, zwłaszcza wtedy, gdy ciąża kobiety jest zagrożona.

Baby shower jest właściwie imprezą dedykowaną przyszłej matce, a nie samemu dziecku. Być może więc jest zgodna z ciążowymi przesądami. Jest to przyjęcie, które ma być radosne, pełne oczekiwań i śmiechu. Uroczystość wyprawiana jest przez ciężarną lub jej najbliższą przyjaciółkę, siostrę, szwagierkę, bratową lub mamę. Nieco przypomina świętowanie wieczoru panieńskiego, tyle że bez napojów wyskokowych. Przyszła mama jest główną personą na „baby shower” i akcentuje moment przejścia od bycia niezależną kobietą do chwili bycia matką.

Imprezę można zorganizować w domu lub w wynajętym lokalu, np. w SPA. Najczęściej ma ona miejsce w 8-9 miesiącu ciąży, kiedy wiadoma jest już płeć mającego przyjść na świat dziecka. Determinuje to kolorystykę dekoracji czy nawet wypieków na stole. Polki lubią baby shower za to, że stawia je w centrum zainteresowania, co w czasie ciąży jest pożądane. Mogą poczuć się dowartościowane, dzięki czemu zwiększają swoją samoocenę.

Baby shower to zwykle ostatni moment na to, aby beztrosko poplotkować z koleżankami, zająć się wyłącznie sobą i wypocząć. Po urodzeniu dziecka młoda matka nie będzie miała już na to czasu.

Prezenty na baby shower

Wszystkie zaproszone osoby na baby shower powinny przynieść ze sobą prezenty. Zwykle są to ubranka dla mającego przyjść na świat dziecka, zabawki, a także praktyczne rzeczy dla młodej mamy – koszula nocna, bielizna do karmienia, ubrania lub inne gadżety. Ważne, aby był to prezent związany tematycznie z narodzinami dziecka i z samą ciążą. Pamiętajmy, że baby shower ma uczcić odmienny stan kobiety i jej rychłe nabycie statusu młodej matki.

Jak organizować takie przyjęcia?

Baby shower to nie tylko impreza, na której koleżanki siedzą z ciężarną i rozmawiają nad stołem z ciastkami i kawą, ale pełnoformatowe przyjęcie z konkursami i zabawami. Jeśli baby shower organizowany jest z dużym rozmachem, tak właśnie powinien wyglądać.

Zabawy na baby shower mogą obejmować:

przygotowywanie wspólnie wypieków z dekoracją odpowiadającą płci dziecka – różową lub niebieską,
konkursy wiedzy o życiu przyszłej matki,
karaoke z kołysankami,
jedzenie dań dla niemowląt,
przygotowywanie pamiątkowego albumu,
przygotowywanie bransoletki szczęścia.

Przyjęcie można zorganizować w Spa, wybierając odpowiednie dla przyszłej mamy zabiegi. Nie może ona spędzać czasu w saunie czy w gorącym jacuzzi, ale może poddać się niektórym masażom, pielęgnacji skóry czy manicure i pedicure.

Kiedy w ciąży trzeba leżeć….

Ciąża nie jest chorobą, a jednak u niektórych przyszłych matek daje się mocno we znaki. Jeśli lekarz oceni, że ciąża jest zagrożona, zaleca nie tylko oszczędzanie się i wypoczynek, ale wręcz wymusza na pacjentce ciągłe przebywanie w łóżku. Pozycja leżąca sprzyja utrzymaniu ciąży i bywa, że kobiety muszą w tej pozycji czekać 8-9 miesięcy na rozwiązanie. Oczekiwanie na narodziny pociechy w przypadku, kiedy trzeba leżeć, staje się nie do zniesienia. Niemniej, lepiej jest leżeć we własnym domu, w otoczeniu najbliższych niż w szpitalu. Jak przetrwać ciążę zagrożoną i czy rzeczywiście nie można wstawać z łóżka nawet na krok?

Nieprawidłowy przebieg ciąży

Wiadomość o ciąży dla kobiety jest szokująca – zwykle w dobrym tego słowa znaczeniu. Jest to zaskoczenie i nieopisana radość, że wkrótce w jej życiu pojawi się mała istota, którą obdarzy bezgraniczną miłością. Po wykonaniu testu ciążowego kobieta powinna udać się do lekarza ginekologa, który będzie prowadził ciążę. To on oceni wiek ciąży dzięki badaniu USG i sprawdzi, czy płód rozwija się prawidłowo. Ciężarna przez cały okres ciąży powinna pozostawać pod nadzorem lekarza. Może on zauważyć wszelkie niekorzystne zmiany. W takiej sytuacji przebieg ciąży może się okazać zagrożony. Jeśli lekarz orzeknie, że ciąża grozi poronieniem, ciężarna może urodzić wcześniaka lub dziecko z niską wada urodzeniową, zagrażającą jego życiu i zdrowiu, wówczas zaleca wypoczynek i częstsze kontrole w gabinecie lekarskim. Dzięki temu można odpowiednio wcześnie wykryć ewentualne zagrożenia i szybko na nie zareagować, aby je zlikwidować lub zmniejszyć skalę ich oddziaływania.

Ciąża zagrożona wiąże się z koniecznością ograniczenia aktywności fizycznej ciężarnej. W niektórych przypadkach lekarz zaleca leżenie w łóżku przez dłuższy czas, nawet do chwili porodu. W takiej sytuacji powinnyśmy się dowiedzieć, w jakich momentach możemy wstawać, czym to grozi i w jakiej pozycji leżeć. Jeśli pacjentka nie stosuje się w sposób restrykcyjny do zaleceń lekarza prowadzącego ciążę, może on zadecydować o skierowaniu jej na oddział patologii ciąży w szpitalu. Podczas hospitalizacji stan zdrowia pacjentki oraz jej nienarodzonego dziecka może być cały czas monitorowany i jeśli doszłoby do czegoś niepokojącego, na miejscu jest lekarz i położne, które szybko zareagują.

Po pobycie na oddziale szpitalnym, kobiety często wracają do domu z przykazem całodobowego leżenia w łóżku. Mogą wstawać jedynie do łazienki i to najlepiej sporadycznie.

Jak poradzić sobie z ciążą na leżąco?

Postronnej osobie może wydawać się, że ciągłe wylegiwanie się w łóżku to wakacje, pozwalające na relaks. Niemniej, wystarczy, że zdrowa osoba poleży w łóżku choćby jeden dzień, bez możliwości wstawania i odczuje, na jakie stresy narażona jest ciężarna.

Wytrwanie w pozycji leżącej w ciąży spędzanej w łóżku jest trudne, bowiem młoda matka oprócz pokonywania lęku o dziecko i sprostaniu nowej sytuacji, w jakiej się znalazła, musi uzbroić się w cierpliwość. Musi wciąż powtarzać sobie, że wszystko to robi dla swojego maluszka i dla jego dobra. Dzięki jej poświęceniu może donosić ciążę i urodzić całkowicie zdrowe dziecko.
W wielu przypadkach leżenie w czasie ciąży jest konieczne tylko na pewnym etapie, a w kolejnych miesiącach można już wstawać i wykonywać codzienne, nieobciążające fizycznie ciężarną, czynności.

Dlaczego leżenie może być konieczne?

Nawet u kobiet, które zawsze o siebie dbały, nie piły po zajściu w ciążę alkoholu i zrezygnowały z palenia papierosów, może dojść do zagrożenia ciąży. Styl życia matki dziecka może w rzeczywistości nie mieć żadnego znaczenia dla stanu ciąży. Częściej zdarza się, że leżenie w czasie oczekiwania na dziecko jest konieczne u starszych ciężarnych, które zaszły w ciążę po 40-stym roku życia. Niektóre wady anatomiczne ciężarnych mogą zaburzać ciążę i zwiększać ryzyko przedwczesnego porodu. Podobnie oddziałują na dziecko choroby przewlekłe, na które cierpi matka.

Jeśli ciąża jest zagrożona, kobieta powinna jak najwięcej wypoczywać. Takie zalecenie otrzymają panie z pękniętym lub przerwanym łożyskiem, co grozi poronieniem, jak również kobiety z niewydolnością szyjki macicy, czy z nadciśnieniem tętniczym. Nie wolno lekceważyć wskazówek lekarza, ponieważ w najgorszym przypadku może dojść do śmierci dziecka. Leżenie może być po prostu niezbędnym etapem oczekiwania na pociechę. Dzięki pozostawaniu w pozycji leżącej poprawia się przepływ krwi przez macicę i łożysko, obniża ciśnienie i zmniejsza nacisk na szyjkę macicy. To korzystne dla płodu.

Zalecenie: leżenie w ciąży, powinno być traktowane poważnie przez przyszłą matkę. Nie powinna ona więc chodzić po domu czy wychodzić choćby do osiedlowego sklepu. Codzienne porządki i zakupy trzeba odłożyć na później, aby nie zaszkodzić sobie i nienarodzonego dziecka. Można wykonywać jedynie niezbędne czynności, głównie związane z fizjologicznymi potrzebami.
Zdarza się, że ginekolog zaleca pacjentce bezwzględne leżenie, jeśli ma łożysko przodujące lub rozpoczęła się czynność skurczowa macicy, grożąca przedwczesnym porodem. Nie można wówczas w ogóle wstawać, nawet do łazienki, ponieważ taka niewielka aktywność może być tragiczna w skutkach.

Omdlenia w ciąży – z czego wynikają?

Organizm kobiety ciężarnej musi walczyć z dużym obciążeniem, zwłaszcza w ostatnim etapie ciąży, kiedy dziecko jest już duże, podobnie jak macica. Niemniej, omdlenia i utrata przytomności u ciężarnej najczęściej zdarzają się jednak w I połowie ciąży, a ich przyczyn należy upatrywać w zachwianiu gospodarki hormonalnej. Zawroty głowy są normalnym objawem ciążowym, jeśli jednak towarzyszą im omdlenia, mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia matki i dziecka.

Przyczyny omdleń

Omdlenia w ciąży pojawiają się w wyniku zmian zachodzących w organizmie kobiety. Przede wszystkim rośnie ilość krwi w ciele ciężarnej – nawet o 45 proc., serce rośnie i pompuje większą ilość krwi, przez co jest obciążone. Układ sercowo-naczyniowy ulega poważnym zmianom, ale w prawidłowo przebiegającej ciąży ciśnienie krwi zmniejsza się stopniowo, osiągając minimum w połowie ciąży. Później rośnie, aby w końcu wrócić do pierwotnego poziomu. Jeśli ani z dzieckiem, ani z matką nie dzieje się nic niepokojącego, niskie ciśnienie prowadzić może co najwyżej do zawrotów głowy. Omdlenia są incydentalne, jeśli w ogóle się pojawiają, bowiem układ sercowo-naczyniowy, podobnie jak układ nerwowy, sprawnie dostosowują się do zachodzących w ciele kobiety zmian.

Banalną przyczyną częstych zawrotów głowy, prowadzących nawet do omdleń jest zbyt szybka pionizacja – po nocnym lub dziennym wypoczynku. Nie można zrywać się z łóżka, gdyż rosnąca w II i III trymestrze ciąży macica powoduje zmniejszenie dynamiki krążenia w nogach. Leżenie na plecach potęguje takie objawy, dlatego ciężarne powinny układać się na boku.

Podczas wstawania przy długotrwałym siedzeniu również może dojść do omdlenia. W tym przypadku krew gromadzi się w stopach i dolnej części nóg, przez co ciało ciężarnej nie jest w stanie w krótkim czasie dostosować się do zmiany pozycji ciała. Do serca dociera wówczas zbyt mała ilość krwi, a ciśnienie spada, przez co łatwo może dojść do omdlenia. Przed wstaniem z krzesła czy fotela trzeba poruszać nogami, aby poprawić krążenie. Wstawajmy niezmiennie powoli.

Kobieta w ciąży miewa stany lękowe związane z czekającym ją porodem i opieką nad dzieckiem. Z tego powodu także może miewać omdlenia. Podobnie jest w przypadku, gdy kobieta w ciąży pozostaje aktywna fizycznie i wykonuje nadmierny wysiłek. Aby pozbyć się w takiej sytuacji mdłości należy więcej wypoczywać i oszczędzać się.

Kolejną z możliwych przyczyn omdleń jest anemia, czyli niedobór czerwonych krwinek w organizmie. W takiej sytuacji krew nie jest w stanie dostarczyć do mózgu i pozostałych narządów wystarczającej ilości tlenu. Dochodzi do niedotlenienia, co przejawia się zawrotami głowy i chwilową utratą świadomości. Z podobnym przypadkiem będziemy mieli do czynienia przy przegrzaniu organizmu. Ciężarne nie powinny więc przebywać w saunie czy brać gorących kąpieli.

Także odwodnienie lub niedożywienie organizmu może skutkować omdleniami. W I trymestrze ciąży charakterystycznym objawem są nudności i wymioty. Jeśli nasilają się one, do organizmu może nie być dostarczana wystarczająca ilość składników odżywczych oraz elektrolitów.

Jeśli omdlenia są częste, powinny być niepokojące dla przyszłej matki i niewątpliwie wymagają podjęcia interwencji lekarskiej. W żadnym przypadku nie można ich lekceważyć. Należy dociec, z jakiej przyczyny się pojawiają i im przeciwdziałać.

Jak radzić sobie ze słabością?

Zawroty głowy, omdlenia i chwilowe utraty świadomości mogą spotkać ciężarną w każdej sytuacji, ale najczęściej dochodzi do nich w zatłoczonych miejscach, w których kobieta musi stać – w kościele, w kolejce w sklepie, w tramwaju czy innych środkach transportu. Jeśli tylko poczujemy, że jest nam słabo, przed oczami zaczną pojawiać się mroczki, a w głowie będziemy słyszały szum, powinnyśmy jak najszybciej znaleźć miejsce, w którym możemy usiąść lub położyć się. W przeciwnym wypadku mięśnie nóg nie utrzymają naszego ciężaru ciała i niechybnie osuniemy się na ziemię. Możemy upaść i dotkliwie się zranić.

W trudnej sytuacji warto usiąść i włożyć głowę pomiędzy kolana. To pozwoli na odzyskanie świadomości i powrót odpowiedniego ciśnienia krwi. Pozycja ta może nie być zbyt wygodna dla ciężarnej, ale rzeczywiście pomaga i jest najprostszym „lekarstwem” na omdlenia. Jeśli do omdlenia dojdzie w domu, natychmiast połóżmy się na lewym boku, aby ułatwić przepływ krwi do serca i mózgu. Przy częstych omdleniach zaleca się wypoczywanie i spanie właśnie w takiej pozycji.

Każde omdlenia powinny być konsultowane z lekarzem. Jeśli pojawiają się one w związku z wysiłkiem, zbyt ciepłymi kąpielami, za szybkim wstawaniem lub z głodu, szybko można im zaradzić i są uznawane za zwyczajną, ciążową dolegliwość. Gdy zaczynają się powtarzać często, kobieta odczuwa uporczywe zawroty głowy, powinna skontaktować się z lekarzem prowadzącym, tym bardziej, jeśli omdleniom towarzyszy silny, migrenowy ból głowy, drętwienie, krwawienie z dróg rodnych czy zaburzenia widzenia i mowy. Może się okazać, że zawroty głowy i omdlenia są sygnałem poważnego problemu, stanowiącego zagrożenie dla ciężarnej i jej nienarodzonego dziecka.

Szkoła rodzenia – czy warto?

Pierwsza ciąża i urodzenie pierwszego dziecka zmienia całkowicie życie rodziców. Nie wiedzą oni, czego mogą spodziewać się po porodzie i jak się przygotować do takiej sytuacji. Wielką niewiadomą pozostaje poród, choć w internecie, w telewizji czy w prasie kobiecej i literaturze nie trudno znaleźć dokładne opisy. U każdej kobiety rodzenie dziecka przebiega nieco inaczej i trudno jest porównywać porody względem siebie. Niemniej, solidne przygotowanie do porodu i opieki nad mającym przyjść na świat dzieckiem pomaga w przełamywaniu stresu, jaki towarzyszy młodej matce, czy w ogóle młodym rodzicom. Z tego względu uzasadniona staje się decyzja o pójściu na kursy do szkoły rodzenia. Czy jednak rzeczywiście warto to zrobić?

Przedporodowe lekcje

Szkoła rodzenia dedykowana jest nie tylko przyszłym matkom, ale również ojcom czy osobom najbliższym rodzącej, które mają towarzyszyć jej na sali porodowej. W szkole tej przekazywana jest wiedza o tym, jak wygląda poród naturalny i przeprowadzany przez cesarskie cięcie. Położna uczy, jak pielęgnować i opiekować się noworodkiem.

Często kobiety odczuwają ogromny lęk przed tym, aby zabrać nowo narodzone dziecko po kilku dniach w szpitalu od razu do domu i tam samodzielnie się nim zajmować. Są niepewne tego, jak karmić piersią, co zrobić, jeśli dziecko długo płacze, albo jak pielęgnować pępek po porodzie. Wszystkie takie informacje można uzyskać właśnie w szkole rodzenia.

Powstanie szkół rodzenia nie jest wymysłem nowoczesności. Istniały one od lat i większość rodziców akceptuje taki sposób przygotowań do urodzenia dziecka. Niemniej, czy szkoła rodzenia jest koniecznością dla każdej ciężarnej, zwłaszcza tej oczekującej swojego pierwszego dziecka? Niekoniecznie. Są panie, które znakomicie radzą sobie na porodówce i z opieką nad noworodkiem, pomimo faktu, że nigdy nie uczęszczały do szkoły rodzenia, ani nawet nie rozważały możliwości zapisania się do niej. Kobiety są fizjologicznie przygotowane do rodzenia dzieci, dlatego nawet bez kilkumiesięcznego kursu szkoły rodzenia na pewno uda im się, z pomocą doświadczonej położnej i lekarza ginekologa, urodzić dziecko.

Można dotrzeć do wiarygodnych informacji o porodzie w literaturze i prasie fachowej, albo zasięgnąć opinii doświadczonych matek – choćby własnej, która na pewno pomoże młodej mamie w pierwszych dniach po urodzeniu dziecka.

A jeśli szkoła, to jaka?

W dużych miastach wybór szkół rodzenia jest szeroki i ciężarne mają problem w tym, do której się zapisać? Część wybiera po prostu szkołę zlokalizowaną najbliżej ich miejsca zamieszkania, albo taką, w której kursy miesięczne są najtańsze. Biorąc pod uwagę inne kryteria, warto wziąć udział w szkole rodzenia, która prowadzi urozmaicony program, nie tylko wykłady o porodzie i opiece nad dzieckiem, ale i ćwiczenia praktyczne z udziałem lalek oraz ćwiczenia fizyczne na piłkach, które pozwalają na wzmocnienie mięśni Kegla, ważnych przy porodzie. Dobra szkoła rodzenia zapewnia kursy w godzinach popołudniowych i w weekendy, aby również przyszli ojcowie mogli swobodnie brać w nich udział. Nauka i ćwiczenia powinny odbywać się w małych grupach, a szkoła powinna zapewniać także możliwość konsultacji indywidualnych. Ważne, aby kursy prowadzone były przez osobę przygotowaną do tego, np. położną z dużym doświadczeniem.

Mity o porodzie

Podczas uczęszczania do szkoły rodzenia ciężarna może skonfrontować własne wyobrażenia dotyczące porodu z tym, jaka jest prawda. Na pewno od koleżanek, ciotek i znajomych słyszała wiele mrożących krew w żyłach historii o ciężkich porodach, które nie zakończyły się szczęśliwie. Część z nich jest wymyślona albo mocno ubarwiona. Najlepiej w ogóle ich nie słuchać lub wybierać tylko takie informacje, które wydają nam się w miarę wiarygodne. Później można je potwierdzić w szkole rodzenia, z wykwalifikowaną położną. Wiara w mity może być zgubna dla młodej położnicy i może kreować zaburzony obraz porodu, który niepotrzebnie wywołuje wzmożone poczucie strachu u przyszłej matki.

Dobra szkoła rodzenia powinna przekazywać kursantkom i kursantom rzetelną wiedzę na temat porodu – nie przedstawiać go w sposób wyidealizowany, ale z drugiej strony nie straszyć drastycznymi szczegółami. Pacjentka powinna być świadoma, co ją czeka, do jakich rzeczy ma prawo itp. Musi też wiedzieć, że poród nie jest wydarzeniem, które można w 100 procentach zaplanować. Wszystko może ulec zmianie w toku rodzenia dziecka. Wiele kobiet musi pogodzić się z tym, że nie może urodzić naturalnie i musi poddać się cesarce.

Po porodzie

Nauki ze szkoły rodzenia w szczególności mogą przydać się już po urodzeniu dziecka, kiedy młodzi rodzice zabierają swoją pociechę do domu i są od tej pory zdani na własne siły w opiece i pielęgnacji dziecka. Położna powinna im przekazać wiedzę o karmieniu piersią, o możliwych skutkach niepożądanych np. kolce brzusznej, czy też wskazać, co należy zrobić w skrajnych przypadkach. Przygotowanie merytoryczne do opieki nad noworodkiem powoduje, że młodzi rodzice są spokojniejsi, nie wpadają w panikę, ponieważ wiedzą, co robić.

(nie)Warto?

Trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy warto pójść do szkoły rodzenia. Jeśli jest to nasze pierwsze dziecko, a w swoim bezpośrednim otoczeniu nie mamy niemowląt lub doświadczonych matek, do których moglibyśmy zwrócić się o poradę i pomoc, szkoła rodzenia jest dobrym rozwiązaniem.

Optymalne pozycje do spania w czasie ciąży

Rosnący brzuch w czasie kolejnych tygodni ciąży może być kłopotliwym balastem w czasie snu. Trudno ułożyć się w takiej pozycji, aby było nam rzeczywiście wygodnie. Ciężarne muszą też być świadome tego, że przybrana pozycja do snu wpływa na zdrowie i rozwój ich nienarodzonego dziecka. Jaka będzie najbardziej optymalna, a jaka zagraża przyszłej matce?

Spanie na boku

Przeważnie lekarze zalecają spanie na lewym boku, co jest bezpieczną pozycją podczas snu czy nawet krótkiej drzemki w ciągu dnia. Jeśli kobieta jest już w III trymestrze ciąży lub wcześniej ma już duży brzuch, powinna włożyć pomiędzy nogi dosyć dużą poduszkę. Komfort leżenia w pozycji na boku można zwiększyć wkładając poduszki pod plecy i biodra. Pozwoli to na odciążenie tych części ciała.
Leżąc na lewym boku nie przyczyniamy się do powstania zaburzeń prawidłowego krążenia i wspomagamy pracę nerek, które usuwają toksyny z organizmu. Wypoczynek w tej pozycji jest korzystny także dla dziecka, ponieważ jest dobrze dotlenione. Większość lekarzy wychodzi z założenia, że bezpiecznie i wygodnie można również spać na prawym boku.

Spanie na plecach

Wydaje się, że spanie na plecach będzie optymalną pozycją w ciąży, ale według opinii położnych i ginekologów, może to być nawet niebezpieczne dla przyszłej matki. W pozycji tej co prawda brzuch nie jest przyciśnięty z żadnej strony, a dziecko może swobodnie wykonywać ruchy albo spać. Niemniej, spanie na plecach polecane jest ciężarnym wyłącznie w pierwszym trymestrze ciąży. Wtedy taka pozycja jest uznawana za bezpieczną, ale wraz z rozwojem ciąży należy unikać tej pozycji. Oczywiście, nie jest powiedziane, że kobieta musi wpadać w panikę za każdym razem, kiedy w nocy obudzi się w pozycji na wznak. Niemniej, sama nie powinna układać się w ten sposób do spania. Dzieje się tak dlatego, że ciąża powoduje naturalne powiększanie się macicy, która uciska na kręgosłup – stąd też pojawiają się w trakcie ciąży charakterystyczne bóle pleców. Dodatkowo, macica powoduje uciskanie żyły głównej dolnej, którą powraca krew z dolnych partii ciała do serca. Ucisk głównej żyły może powodować słabsze dotlenienie płodu, zawroty głowy u matki, słabe samopoczucie, a nawet omdlenia. Dlatego spanie na plecach nie jest zalecane już od drugiego trymestru ciąży.

W pozycji na plecach ciężarna, zwłaszcza w zaawansowanej ciąży może narażać się na bezdech senny. Powiększająca się macica zmienia układ narządów w jamie brzusznej i uciska przeponę, przez co oddychamy płytko. Trudno jest nabrać powietrza nosem, ponieważ błona śluzowa się rozpulchnia. Ciężarna oddycha przeważnie ustami, chrapie i miewa bezdech senny. Jeśli już śpimy na plecach w ciąży, to powinniśmy pod górną część pleców i głowę podłożyć wysokie poduszki.

Spanie na brzuchu

Wiele kobiet preferuje spanie na brzuchu z głową odwróconą w jedną ze stron – prawą lub lewą. Taka pozycja do spania jest dopuszczalna, jeśli ciężarna ma jeszcze niewielki brzuch. Zwykle do 3 miesiąca ciąży można spać na brzuchu kompletnie nie obawiając się, że mogłoby to negatywnie wpłynąć na rozwój dziecka. W tym okresie dziecko jest jeszcze niewielkim embrionem, a później małym płodem, który nie wyczuwa przez powłoki brzuszne matki, aby spała ona na brzuchu. Niestety, im ciąża starsza, a dziecko większe, spanie na brzuchu staje się coraz bardziej niemożliwe. Poza tym, pokaźny brzuch skutecznie uniemożliwia przyjęcie takiej pozycji do spania.

Ćwiczenia w ciąży

Odchudzanie w czasie oczekiwania na dziecko jest dla ciężarnych zasadniczo surowo wzbronione. Powinny one zdrowo się odżywiać, dzięki czemu dostarczają do organizmu dziecka wszystkie niezbędne dla zdrowia składniki odżywcze. Dziecko rośnie i rozwija się prawidłowo, jeśli matka prowadzi zdrowy tryb życia. Kobiety w ciąży mogą jednak zadbać o swoją figurę i jednocześnie bardzo skutecznie przygotować się do porodu. Mogą wykonywać pewne ćwiczenia, które zapewnią im właściwą kondycję zdrowotną i nie pozwolą zanadto przytyć. O ile ciąża nie jest zagrożona lub nie ma innych przeciwwskazań medycznych, zaś ciężarna czuje się stosunkowo dobrze, spokojnie można wykonywać pewne ćwiczenia.

Bez forsowania się

Oczywiście, w czasie ciąży nie można rozpoczynać intensywnych treningów biegowych, zapisywać się po raz pierwszy na siłownię, czy na fitness, albo narzucać sobie morderczy tryb treningów w zaciszu własnego domu. Zawsze kobieta w pierwszej kolejności powinna pomyśleć o dziecku i zastanowić się nad tym, czy ćwiczenia, które wykonuje, na pewno mu nie zaszkodzą. Warto przy tym zasięgnąć fachowej opinii lekarza ginekologa prowadzącego ciążę. Powinien on doradzić, czy i jakie ćwiczenia w czasie ciąży pacjentka może wykonywać, aby zadbać o formę i skutecznie przygotować się do trudów porodu naturalnego. Dzięki temu łatwiej i szybciej urodzi, a później szybko wróci do siebie i będzie mogła bez przeszkód cieszyć się macierzyństwem.

Jak ćwiczyć?

Jeśli przed ciążą kobieta była aktywna i dużo ćwiczyła, najprawdopodobniej nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrezygnowała ze sportu. Trzeba jednak pamiętać przy tym o bezpieczeństwie swoim i swojego dziecka. W ciąży zaleca się ograniczenie intensywności ćwiczeń, a jeśli istnieją obawy o to, że mamy do czynienia z ciążą zagrożoną, w zasadzie żadna aktywność fizyczna nie będzie wskazana. Kobiety w ciąży powinny generalnie stosować się do zasady, że zdrowy tryb życia im służy, a jego integralnym elementem jest ruch. Poprawi on samopoczucie ciężarnej i pomoże jej zadbać o figurę. W zdecydowanej większości przypadków wykonywanie jakichkolwiek ćwiczeń w ciąży zmniejsza mdłości, powoduje, że pozostałe charakterystyczne dla takiego stanu dolegliwości powoli ustępują lub są słabiej odczuwalne. W ciąży można uprawiać wiele ćwiczeń, pamiętając, aby stosować się do lekarskich zaleceń. Najlepiej zapytać ginekologa czy możemy ćwiczyć i przedstawić mu swoje pomysły na regularne treningi.

Przed każdym treningiem należy pamiętać o obowiązkowej rozgrzewce – obojętnie, czy jesteśmy w ciąży, czy też nie. Pomoże ona rozgrzać mięśnie całego ciała i przygotować je do wysiłku. Jeśli pominiemy ten etap, najprawdopodobniej narazimy się na kontuzje, np. zerwanie lub nadwyrężenie mięśni. Rozgrzewka może polegać na spacerowaniu, tańcu, czy wykonaniu kilku skłonów i przysiadów.

Ciężarne mogą uprawiać:

  • ćwiczenia fitness lub aerobowe w wodzie,
  • pływanie,
  • jogę,
  • gimnastykę,
  • spacerowanie,
  • jogging,
  • ćwiczenia na piłce,
  • pilates.

Ćwiczenia mięśni Kegla

Bardzo ważną grupą mięśni dla ciężarnych są mięśnie Kegla, które odgrywają rolę przy porodzie. Jeśli są dobrze wyćwiczone, pozwalają zmniejszyć ryzyko pęknięcia krocza podczas porodu i zmniejszają negatywne skutki rodzenia. Zlokalizowane są one wokół cewki moczowej, w pochwie. Wystarczy napinać regularnie mięśnie Kegla, aby je wyćwiczyć. Napięcie nie powinno trwać dłużej niż pięć sekund, a następnie mięśnie trzeba rozluźnić. Podczas ćwiczenia nie należy zapominać o regularnym, spokojnym oddychaniu.

Przeciwwskazania do aktywności

Niestety, nie każda kobieta bez wyjątku może ćwiczyć w trakcie całej ciąży, zwłaszcza w pierwszym i trzecim trymestrze. W pierwszym, jeśli istnieje zagrożenie utraty ciąży, z uwagi na pękające lub odklejone łożysko, kobieta powinna zaniechać jakiejkolwiek aktywności i w zasadzie cały czas leżeć w łóżku. Natomiast w trzecim trymestrze aktywność może powodować przyspieszenie akcji porodowej, co w niektórych przypadkach bynajmniej nie będzie wskazane.
Przeszkodą w uprawianiu sportu w czasie ciąży będzie niewydolność szyjki macicy, anemia, zagrożenie przedwczesnym porodem lub poronieniem oraz nadciśnienie tętnicze. Jeśli tylko zachodzą jakiekolwiek uzasadnione obawy o to, że aktywność przyszłej matki mogłaby niekorzystnie wpłynąć na jej nienarodzone dziecko, wówczas lepiej będzie w ogóle jej nie podejmować. W ciąży niezalecane są forsowne treningi biegacza – przygotowywanie do maratonu w czasie oczekiwania na dziecko całkowicie odpada. Ciężarna powinna zaprzestać jazdy na rowerze oraz jazdy konnej.

Dieta kobiety ciężarnej

„Jesteś tym, co jesz” – głosi stare chińskie porzekadło. W ciąży ta mądrość nabiera podwójnego znaczenia – musisz dostarczyć niezbędnych składników odżywczych nie tylko sobie, ale także rozwijającemu się pod Twoim sercem dziecku. Jak jeść i co jeść, by maluch urodził się zdrowy, a mama nie musiała walczyć z nadmiarem kilogramów?

Zdrowa dieta – zdrowy rozsądek

Wiele ciężarnych kobiet, ulega podszeptom mam i babć, folgując swoim kulinarnym zachciankom ponad miarę, tyjąc więcej niż „przepisowe”: 9 kg – 12 kg. Tymczasem, jak wynika z kalkulacji w I trymestrze ciąży dzienne zapotrzebowanie kaloryczne nie jest większe niż zwykle. W II trymestrze ciężarna mama powinna zwiększyć liczbę spożywanych kalorii zaledwie o 360 kalorii, a w ostatnich trzech miesiącach o 475 kalorii. Drogie panie nie ulegać, więc proszę, nieposkromionemu apetytowi na słodycze czy drugą roladę, jeść rozsądnie – nie za dwóch, lecz dla dwojga.

Różnorodność na talerzu

Kalorie, kaloriami, ale przecież nie nad kalorycznością posiłków będziemy się tu rozwodzić, ale składnikami odżywczymi, które powinnaś w odpowiednich proporcjach serwować swojemu maluchowi.

Nie zapomnij o witaminach z grupy B, które odpowiedzialne są za prawidłowy wzrost i dobrą kondycję układu nerwowego. Szczególnie ważne jest w pierwszym trymestrze ciąży dostarczanie odpowiedniej dziennej dawki witaminy B9, zwanej potocznie kwasem foliowym (dobrze przyjmować ją jeszcze przed planowanym zajściem w ciążę). Witamina B9 ogrywa bardzo ważną rolę w procesie kształtowania układu nerwowego i podziału komórek. Niweluje ryzyko wystąpienia wad cewy nerwowej u dziecka.

Sięgaj po produkty i potrawy bogate w białko – to ważny budulec tkanek, mięśni oraz organów wewnętrznych. Cennym źródłem białka jest mięso drobiowe i warzywa strączkowe. Z fasolką, bobem i innymi strączkowymi nie należy jednak przesadzać, bowiem mogą powodować wzdęcia i wzmagać ciążowe mdłości. Dzienne zapotrzebowanie kobiety ciężarnej na białko wynosi 60 g.

Warto pamiętać o dostarczaniu odpowiedniej ilości wapnia. Jest to istotne nie tylko dla rozwijającego się maluszka, ale także do zdrowia przyszłej mamy. Wapń bierze udział w budowie kości i tworzeniu zalążków zębów dziecka. Wpływa na prawidłowe funkcjonowanie mięśni, serca i układu nerwowego. Rozwijające się w łonie dziecko dość zachłannie czerpie substancje odżywcze z organizmu matki, dlatego, by nie dopuścić do odwapnienia kości, przyszła mama powinna często sięgać po produkty bogate w wapń – kefir, maślankę, jogurty czy zielone warzywa.

Żelazo to minerał niezbędny w procesach krwiotwórczych. Jego niedobór powoduje anemię, która w ciąży jest groźna nie tylko dla matki, ale także dla dziecka. Niedokrwistość może powodować niedotlenienie płodu oraz duszności u matki.

Łosoś, halibut, tuńczyk, sardynki to szczególnie cenne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, które wspomagają rozwój układu nerwowego i mózgu.

Woda – zdrowia doda

Dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości płynów, jest niezwykle istotne. Płyny pomagają utrzymać prawidłowe tempo przemian metabolicznych. Dzienne zapotrzebowanie kobiety ciężarnej na płyny wynosi od 2,5 do 3 l. Mamy oczekujące narodzin maluszka, mają zwiększone zapotrzebowanie na płyny, m.in. ze względu na większą objętość krwi. Jeśli nie zapewnisz swojemu organizmowi właściwej liczby płynów, możesz nabawić się uciążliwych zaprać, a także kamicy nerkowej czy zapalenia dróg moczowych.

Zadbaj także o dostarczenie organizmowi odpowiedniej dawki błonnika, która ustrzeże cię przed dokuczliwymi zaparciami.

Wystrzegaj się

Staraj się unikać jedzenia surowego mięsa: tatra, krwistych, niedopieczonych steków, sushi, a także surowych jaj.

Żylaki w ciąży

Dolegliwości towarzyszących ciąży jest wiele. Kobiety muszą być świadome, co im grozi i w jaki sposób mogą się przed tym ustrzec. W trakcie ciąży gospodarka hormonalna i całe ciało kobiety oczekującej dziecka się zmienia. Należy się pogodzić z tym, że przybierzemy na wadze, a nasza figura nie będzie już taka doskonała. Na szczęście, po urodzeniu dziecka wystarczy trochę aktywności fizycznej, uprawiania sportu, aby wrócić do kondycji sprzed ciąży. Niestety, nie wszystkie efekty ciążowe da się w taki w miarę prosty sposób zlikwidować. Jedną z dolegliwości, która dotyka kobiety ciężarne, są żylaki. Jeśli kobieta nie zadba o siebie w trakcie ciąży i nie będzie przeciwdziałała powstawaniu żylaków, mogą ją oszpecić na całe życie.

Częsty problem

Szacuje się, że około 40 proc. wszystkich kobiet w ciąży ma żylaki. Często mają one podłoże genetyczne – jeśli Twoja mama lub babcia miały żylaki, istnieje duże prawdopodobieństwo, że i Tobie przypadną one w udziale. Żylaki to nic innego, jak pęknięte naczynka krwionośne, które najczęściej pojawiają się w nogach. W trakcie ciąży ciśnienie z żył macicy biegnących w kierunku żył miednicy wzrasta, podobnie jak w żyłach nóg, zwiększa się jednocześnie objętość krwi, przez co mogą pojawiać się żylaki. Na ich powstanie wpływa rosnący poziom hormonu – progesteronu, zmniejszający sprężystość ścian żył. Już w pierwszym okresie ciąży u kobiet, które mają predyspozycje do powstawania żylaków, pojawiają się pierwsze zmiany na nogach.

Mogą one występować niezależnie od ciąży. Sprzyjają im nadwaga, stojąca lub siedząca praca, noszenie obcisłych ubrań i bielizny. Jeśli na dodatek w ciąży kobieta przytyje w nadmierny sposób, więcej niż pewne, że pojawią się u niej żylaki. Warto wiedzieć, jak skutecznie im przeciwdziałać, ponieważ usuwanie żylaków po ciąży jest kłopotliwe, bolesne i niestety – kosztowne.

Objawy żylaków

W pierwszym okresie powstawania żylaków w ciąży, pod skórą nóg nie są one jeszcze widoczne. W pierwszej kolejności kobieta zauważa ból nóg lub nogi. Silne dolegliwości bólowe, uczucie ciężkości nóg i pojawiające się od czasu do czasu pieczenie, sygnalizuje powstawanie pajączków, czyli pękających naczyń krwionośnych, które ujawniają się pod skórą jako siateczka niewielkich żyłek. Kolejnym etapem powstawania żylaków w ciąży jest pojawienie się pręg w kolorze niebiesko-sinym, którym towarzyszyć może obrzęk. Skóra w zmienionym chorobowo miejscu może stać się przesuszona i tkliwa. Oprócz żylaków, w nogach ciężarnych może rozwijać się bardzo niebezpieczne zakrzepowe zapalenie żył.

Jak im przeciwdziałać?

Żadna kobieta nie chciałaby mieć żylaków i wolałaby ich uniknąć. Jeśli wcześnie zareaguje się na pierwsze objawy występowania żylaków, można im skutecznie zapobiec. Należy dążyć do wyeliminowania niepotrzebnego ciśnienia w żyłach nóg, które doprowadza w przeważającej ilości przypadków do powstawania żylaków.

Co robić, aby nasze nogi po urodzeniu dziecka nie były oszpecone siatką popękanych naczyń krwionośnych? Należy być aktywnym. Nawet jeśli mamy siedzącą pracę, to po jej skończeniu warto wybrać się na spacer lub na basen, wykonać kilka prostych, nieforsujących ćwiczeń i masaż stóp oraz łydek. Przeciwdziałając żylakom spożywajmy witaminę C, najlepiej w naturalnej postaci, jedząc duże ilości owoców. Witamina ta pozwala na utrzymanie elastyczności żył. Kobiety w ciąży powinny nosić buty na płaskiej podeszwie, z szerokimi noskami, unikać długiego stania lub siedzenia oraz dźwigania ciężkich przedmiotów. W ciąży z resztą podnoszenie ciężarów w ogóle nie jest wskazane.

Czynnikiem zwiększającym ryzyko powstania żylaków jest nadwaga, także ciążowa, dlatego warto pilnować, aby nie przytyć w ciąży więcej niż 12 kg. Ciężarne powinny unikać noszenia obcisłej odzieży krępującej ruchy, poza elastycznymi, ściągającymi pończochami lub rajstopami. Podczas siedzenia nie powinnyśmy zakładać nogi na nogę, ponieważ zmniejsza to i utrudnia swobodny przepływ krwi w nogach.

Jak leczyć żylaki?

Jeśli ciężarna nie podjęła działań profilaktycznych, które miały zmniejszyć ryzyko wystąpienia żylaków, a na jej nogach pojawiły się nieestetyczne pajączki i żylaki, może je leczyć. Istnieje co najmniej kilka metod leczenia przewlekłych zaburzeń żylnych kończyn dolnych, choć nie są one przeprowadzane w ciąży. Jeśli kobieta decyduje się na leczenie żylaków, powinna poczekać co najmniej kilka miesięcy od chwili urodzenia dziecka i na powrót do wagi sprzed ciąży. Jeśli już wtedy miała nadwagę, musi zrobić wszystko, aby się jej pozbyć. W pierwszej kolejności lekarze zalecają, aby panie nosiły specjalne rajstopy lub podkolanówki uciskające, które mają zmniejszyć żylaki i dolegliwości bólowe z nimi związane. Warto przy tym jak najwięcej leżeć i unosić kończyny dolne do góry. Zapobiegawczo i wspomagająco leczenie można przyjmować leki poprawiające krążenie żylne i wzmacniające ścianki żył. Leczenie uciskowe i farmakologiczne niestety nie wpłynie na usunięcie żylaków, które już pojawiły się w ciąży. W takim przypadku zalecane jest leczenie operacyjne i obliteracyjne.

Toksoplazmowa – czy jest niebezpieczna dla dziecka?

W grupie badań wykonywanych właściwie rutynowo w czasie ciąży są badania krwi pod kątem toksoplazmozy. Lekarze do kilkunastu lat zlecają je, ponieważ toksoplazmoza stała się realnym zagrożeniem dla ciężarnych, a zwłaszcza dla ich nienarodzonych dzieci. Czym jest ta choroba, jakie skutki wywołuje i jak się przed nią chronić?

Choroba pasożytnicza

Toksoplazmoza wywoływana jest przez działalność pierwotniaka toxoplasma gondii. Jest to choroba zakaźna, pasożytnicza, odzwierzęca, która stwarza realne, poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia, a nawet życia nienarodzonego dziecka w łonie matki. Pomimo, że częstość zachorowań na toksoplazmozę jest niewielka – około 300 przypadków rocznie w Polsce, to jednak lekarze profilaktycznie zalecają ciężarnym wykonanie odpowiednich, prostych badań. Jeśli rzeczywiście badania wykażą, że kobieta jest nosicielem pierwotniaka toxoplasma gondii, można szybko podjąć stosowne kroki, aby dziecko mogło urodzić się zdrowe.

Zakażenie pierwotniakiem

Toksoplazmą można zarazić się zawsze, a ciąża nie jest okolicznością, która zwiększałaby ryzyko zachorowania. Jeśli jednak do zakażenia pierwotniakiem doszło przed poczęciem dziecka, organizm zaczął się już bronić i wytworzył ochronne przeciwciała. Dlatego w trakcie ciąży w zasadzie kobiecie i jej nienarodzonemu dziecku nie powinno nic zagrażać. W znacznie gorszej sytuacji są pacjentki, które zachorowały na toksoplazmozę już będąc w ciąży, zwłaszcza w I trymestrze. Tak wczesne wniknięcie w ciało pacjentki pierwotniaka toxoplasma gondii może nawet zakończyć się poronieniem. Jeśli ciąża zostanie utrzymania, dziecko może przyjść na świat z:

  • trwałymi zaburzeniami neurologicznymi,
  • niedowagą,
  • uszkodzeniem wzroku.

Toksoplazmoza może też spowodować zbyt wczesny poród, który również jest realnym zagrożeniem dla matki i jej dziecka. Im później kobieta zarazi się toksoplazmozą, tym krótszego czasu potrzeba, aby zaraziło się również dziecko. Niemniej, im młodsza ciąża, tym cięższy może być przebieg toksoplazmozy, przede wszystkim u dziecka. Sama ciężarna może nie odczuwać z goła żadnych objawów toksoplazmozy.

Jak chronić się przed toksoplazmozą?

Jako choroba odzwierzęca, toksoplazmoza przenosi się na człowieka w zetknięciu z chorym zwierzęciem. Wśród udomowionych pupili jedynie koty będące nosicielami pierwotniaka Toxoplasma gondii mogą zarazić przy bezpośrednim kontakcie człowieka. Niemniej, toksoplazmozą zarazimy się także drogą pokarmową, na przykład poprzez zjedzenie zakażonego surowego lub niedogotowanego mięsa z cystami pierwotniaka. Takie cysty mogą znajdować się także w wodzie, ziemi czy jarzynach i owocach zanieczyszczonych odchodami kota, czy w wydzielinach i wydalinach zarażonych zwierząt. Z tego też względu kobiety ciężarne nie powinny spożywać surowego mięsa, np. w postaci dania tatarskiego, a przy smażeniu mięsa lub pieczeniu powinny być pewne, że zostało ono właściwie przygotowane. Ciężarna nie powinna spożywać także surowego mleka prosto od krowy. Wszystkie owoce i warzywa znajdujące się w menu kobiety w ciąży powinny być dobrze myte przed jedzeniem.

Zwiększone ryzyko zachorowania na toksoplazmozę występuje u osób na co dzień pracujących ze zwierzętami lub ich wydzielinami – np. u weterynarzy czy pracowników laboratorium, którzy mogą zarazić się przez uszkodzoną skórę toksoplazmozą. Kobiety w ciąży nie powinny więc pracować w takim charakterze. Także i lekarze są narażeni na zachorowanie, tak jak osoby chorujące na poważne schorzenia – w trakcie transfuzji krwi czy przeszczepu narządów.

Jeśli chodzi o dzieci, już w łonie matki, drogą łożyskową płód może zostać zakażony toksoplazmozą, ale wyłącznie wówczas, gdy u matki na etapie ciąży wystąpi czynna infekcja.

Przed infekcją toksoplazmozą można chronić się na szereg różnych sposobów. Na pewno kobieta przygotowująca surowe mięso powinna następnie dobrze umyć ręce i sztućce, które miały z nim kontakt. Jeśli w domu jest kot, ciężarna nie powinna mieć z nim większej styczności – nie może na pewno sprzątać po nim odchody. Koty domowe należy karmić wyłącznie suchą karmą i trzymać tylko w warunkach domowych, nie pozwalając im na opuszczanie domu czy mieszkania. Koty nie powinny chodzić po stołach i blatach kuchennych, bowiem mogą w ten sposób roznosić pierwotniaka na produkty spożywcze i naczynia.

Pozytywny wynik – co dalej?

Dla wykrycia toksoplazmozy u kobiet ciężarnych przeprowadzane są badania laboratoryjne, w których wykrywane są ewentualne przeciwciała klasy IgG, IgM, IgA czy IgE. Laboranci wyznaczają miano tychże przeciwciał i na jego podstawie mogą stwierdzić, czy mają do czynienia z osobą, która kiedyś zakaziła się toksoplazmozą, czy też właśnie chorującą. Jeśli potwierdzi się diagnoza i kobieta ciężarna zachoruje na toksoplazmozę, lekarz zaleci przyjmowanie do końca ciąży Spiramycynę – Rowamycynę doustnie. Natomiast u dziecka takiej kobiety przez pierwszy rok życia wskazane jest seryjne określanie przeciwciał IgG i IgM.

Opryszczka problemem dla kobiet w ciąży

Swędząca, napięta, bolesna zmiana na ustach lub genitaliach, czyli opryszczka, jest częstą dolegliwością, aczkolwiek w czasie ciąży kobiety szczególnie powinny uważać, aby się nią nie zarazić. Co stanie się jednak, jeśli opryszczka pojawi się mimo to?

Niebezpieczeństwo dla dziecka

Opryszczka, czyli popularne „zimno”, jest wirusową dolegliwością często bagatelizowaną, jednak jeśli dana osoba zarazi się choć jeden raz wirusem opryszczki pospolitej – Herpes Simplex Virus (HSV1), będzie jej nosicielem przez całe życie. Niemniej, w ciąży opryszczka może nieść za sobą wiele negatywnych skutków, przede wszystkim dla dziecka.

Niebezpieczeństwo pojawia się w momencie, gdy kobieta po raz pierwszy zaraziła się opryszczką wargową lub choruje na aktywną opryszczkę narządów rodnych i odbytu, wywołaną wirusem HSV2. Istnieje wysokie ryzyko zarażenia okołoporodowego dziecka, a wpływ wirusa HSV1 na zdrowie dziecka jest bardzo poważny. Obecność zakażenia opryszczką u matki, przede wszystkim genitalnej, jest jednym z wskazań do przeprowadzenia cesarskiego cięcia, ponieważ łatwo może dojść do zakażenia noworodka.

Wirus HSV atakujący małe dziecko, tuż po porodzie, może prowadzić do:

  • ślepoty,
  • nieodwracalnych zmian w centralnym układzie nerwowym,
  • zapalenia opon mózgowych,
  • zmian skórnych.

W skrajnych przypadkach dziecko, zwłaszcza urodzone przedwcześnie, może umrzeć z uwagi na wirusa opryszczki.

Opryszczka wargowa z reguły nie jest groźna

Ani dla matki, ani dla jej nienarodzonego dziecka, wirus opryszczki wargowej HSV1 nie powinien być niebezpieczny, o ile kobieta już wcześniej miewała zmiany w okolicach ust. Oznacza to, że w jej organizmie wirus zadomowił się już znacznie wcześniej i nie będzie miał znaczenia dla rozwoju ciąży.

Z inną sytuacją mamy do czynienia gdy właśnie w okresie ciąży dochodzi do pierwszego zakażenia wirusem opryszczki wargowej u kobiety. Wówczas lekarz ginekolog zaleca podjęcie terapii przeciwwirusowej, ponieważ wirus HSV1 w takim przypadku będzie stwarzał niebezpieczeństwo dla płodu, a leczenie zmniejszy ryzyko uszkodzenia dziecka. Jeśli do zakażenia dojdzie w pierwszych sześciu miesiącach ciąży, może ono skutkować powstaniem wad rozwojowych płodu, a nawet może stać się to przyczyną poronienia. Z kolei, zakażenie w ostatnich 3 miesiącach ciąży, czyli w III trymestrze, może spowodować przedwczesny poród, który także jest pewnym zagrożeniem dla rodzącego się dziecka.

Opryszczka na genitaliach

Powody do zmartwień mają ciężarne, które w czasie ciąży chorują na opryszczkę genitaliów, albo też wcześniej zaraziły się wirusem HSV2. O takim fakcie pacjentka powinna niezwłocznie poinformować swojego lekarza prowadzącego ciążę, który najprawdopodobniej zdecyduje się na podjęcie profilaktycznego leczenia przeciwwirusowego w ostatnim etapie ciąży lub na rozwiązanie ciąży poprzez cesarskie cięcie, które pozwoli uniknąć kontaktu dziecka z zakażonymi genitaliami, do czego dochodzi podczas porodu naturalnego. Pamiętajmy, że w momencie porodu układ odpornościowy noworodka jest słaby, a wirus HSV2, opryszczki genitalnej, może łatwo zaatakować dziecko, prowadząc do poważnych zmian w jego centralnym układzie nerwowym.

Jak uniknąć zakażenia?

Jeśli już wcześniej kobieta chorowała na opryszczkę wargową, nie musi przejmować się nawrotem zmian na ustach w czasie ciąży. Nie będą one groźne dla jej nienarodzonego dziecka. Gdy jednak nigdy nie chorowała na opryszczkę, powinna kategorycznie unikać kontaktu z wirusem.