Naturalnie, noworodek już zaraz po porodzie, może być karmiony mlekiem matki. Problemy z laktacją częściej dotyczą kobiet rodzących przez cesarskie cięcie niż tych, które wydały na świat dziecko siłami natury. Niemniej, problem ten można rozwiązywać na szereg różnych sposobów. Bardzo ważne jest, aby w ogóle chcieć karmić piersią i nie obawiać się niepowodzeń, które mogą pojawić się na wstępnym etapie karmienia. Dziecko, podobnie jak młoda matka, musi przyzwyczaić się do takiego podawania mleka. Pamiętajmy, że dla noworodka mleko matki jest najlepszym pokarmem, który w żadnym przypadku nie powinien być zastępowany przez modyfikowaną mieszankę mleczną ze sklepu. Pomimo, że producenci mleka w proszku robią wszystko, aby stworzyć mieszankę do złudzenia przypominającą skład matczynego mleka, to jednak dziecko karmione piersią zawsze otrzyma optymalny kompleks witamin, mikroelementów, składników odżywczych, a także przeciwciał chorobowych. Dzieci karmione naturalnie rzadziej chorują niż te, które z różnych powodów muszą jeść mleko modyfikowane. Jak zatem powinna poradzić sobie młoda matka z problemem braku pokarmu? Jak wspomagać laktację?
Kryzys tuż po porodzie
Na problemy z laktacją uskarżają się już kobiety w drugiej lub trzeciej dobie po urodzeniu dziecka. Jest to rzeczą całkowicie naturalną. W takich przypadkach należy karmić dziecko jak najczęściej, czyli na tzw. żądanie, nie rzadziej niż 8-10 razy na dobę. Ssanie piersi przez noworodka najlepiej pobudza organizm matki, a przede wszystkim gruczoły mleczne w piersiach do produkcji pokarmu. Naturalne wspomaganie laktacji zawsze powinno być na pierwszym miejscu wśród sposobów na jej zwiększanie.
W czasie jednego karmienia należy podawać dziecku obie piersi. Z jednej powinno ono ssać od 10 do 20 minut. Jeśli naje się z jednej, pamiętajmy, aby w kolejnym karmieniu podać mu pierś, z której wcześniej nie pił. W przypadku uczucia obrzmienia i wypełnienia piersi można odessać mleko laktatorem. Im bardziej opróżniona pierś, tym lepiej, ponieważ gruczoły mleczne są pobudzane do produkcji mleka.
Co ciekawe, podając dziecku pierś w godzinach nocnych, można skutecznie pobudzać laktację, ponieważ właśnie wtedy stężenie hormonu prolaktyny, odpowiedzialnego za wytwarzanie pokarmu dla dziecka, jest największe.
Zbyt mało mleka
Wiele kobiet po pewnym czasie odstawia dziecko od piersi, ponieważ wydaje im się, że mają zbyt mało mleka. W kilka tygodni po porodzie rzeczywiście może pojawić się tzw. kryzys laktacyjny. Trzeba go jednak przetrwać i skorzystać z naturalnych sposobów zwiększania laktacji. Takie działanie mają między innymi zioła, takie jak czarnuszka, koper włoski i anyż. Mieszanki ziołowe kupimy w aptece lub w sklepie zielarskim, a nawet w dobrze zaopatrzonych drogeriach. Napar z ziół wypijany regularnie przez kobietę karmiącą przyspiesza skutecznie produkcję mleka, choć efekty być może nie są natychmiastowe. Dodatkowo, np. koper włoski dobrze wpłynie nie tylko na matkę dziecka, ale i na noworodka, ponieważ ma działanie rozkurczowe i wiatropędne, dzięki czemu maluch nie będzie cierpiał na kolki.
Dieta matki karmiącej
Duże znaczenie dla wspomagania laktacji ma dobra dieta matki. Powinna ona jeść pełnowartościowe posiłki, składające się z ryb, chudego mięsa, serów i ciemnego pieczywa. Często matki powinny ograniczać picie mleka i spożywanie produktów mlecznych, jeśli dziecko ma skazę białkową i źle reaguje na laktozę zawartą w mleku krowim. Młoda mama powinna wypijać co najmniej 2 litry płynów dziennie – niegazowanej wody, świeżych soków i tym podobnych. Powinna za to ograniczyć picie kawy i jedzenie słodyczy.
Dobrym, sprawdzonym sposobem na pobudzenie laktacji jest picie piwa karmelkowego, bezalkoholowego, którego składniki – słód jęczmienny i drożdże piwne sprzyjają zwiększaniu ilości pokarmu i polepszają jego jakość.
Czego nie robić dla wspomagania laktacji?
Kobiety karmiące mając wrażenie, że ich pokarmu jest zbyt mało, zaczynają dokarmiać dziecko sztuczną, modyfikowaną mieszanką. Takie działanie powoduje, że dziecko jest rzadziej przystawiane do piersi co skutkuje tym, że mleka w piersiach jest coraz mniej. Karmienie dziecka mlekiem sztucznym powinno zostać poprzedzone konsultacją z lekarzem pediatrą lub położną. Być może będzie to koniecznością, jeśli dziecko nie przybiera na wadze prawidłowo.
Miałam na początku po porodzie bardzo mało pokarmu i mój synek się nie najadał. Pomocna okazała się wtedy ziołowa herbatka lactosan, która skutecznie pobudziła laktację i pokarm się pojawił. Piłam ją przez cały czas, żeby nie mieć żadnych problemów z mlekiem.