Coraz częściej przyszłe matki zastanawiają się nad możliwością pobrania i zmagazynowania krwi pępowinowej. Czy jest to tylko pewna moda, czy też realny sposób na zabezpieczenie dziecka w przyszłości przed groźnymi chorobami? O pobraniu krwi pępowinowej należy zdecydować wcześniej. Na sali porodowej młodzi rodzice nie będą już mieli szansy podjąć takiej decyzji. Po co nam krew pępowinowa i jakie ma ona znaczenie?
Czym jest krew pępowinowa
Krew pępowinowa jak sama nazwa wskazuje, pobierana jest z pępowiny, łączącej podczas całego życia płodowego dziecko z matką. W krwi tej zawarte są miliony komórek macierzystych – nawet dwukrotnie więcej niż u dorosłego człowieka. Porównuje się je do komórek macierzystych w szpiku kostnym, które podlegają przeszczepom. Komórki mają zdolność nie tylko do odnawiania, ale i różnicowania w organizmie człowieka. Z tego względu leczy się nimi choroby układu krwionośnego i immunologicznego, między innymi białaczkę.
Krew pępowinowa, nazywana również krwią obwodową, może zostać pobrana zarówno podczas porodu naturalnego, jak i w trakcie wykonywania cesarskiego cięcia. Jest na to tylko jedna szansa w życiu dziecka. Krew pobierana jest z żyły pępowinowej i umieszczana w specjalnym worku korekcyjnym, który powinien zostać od razu podpisany. Jest to zabieg całkowicie nie inwazyjny i nie wpływa na zdrowie matki czy dziecka.
Komórki macierzyste stwarzają szansę na całkowite wyleczenie z około 70 różnych chorób. Wśród nich wymienia się:
- białaczkę,
- nowotwory złośliwe w tym chłoniaki,
- anemię złośliwą,
- ciężki złożony niedobór odporności organizmu,
- wady serca,
- niektóre postacie udarów mózgu,
- osteoporozę.
Podczas wstępnej walki ze schorzeniem pacjent może być poddawany terapii niszczącej jego naturalne komórki macierzyste w ciele. Na przykład chemioterapia dla osób chorych na białaczkę powoduje destrukcję szpiku. Później należy go przeszczepić i zwykle wykorzystuje się w tym celu szpik dawcy, ale jego znalezienie często trwa latami. Tymczasem, można by skorzystać z własnej krwi pępowinowej i nią zastąpić utracone komórki macierzyste szpiku. Operacja niesie za sobą znacznie mniejsze ryzyko wystąpienia ewentualnych powikłań u pacjenta, niż podczas przeszczepów z wykorzystaniem komórek dorosłego człowieka – dawcy.
Inwestycja w zdrowie dziecka
Przeszkodą w popularyzacji pobierania i przechowywania „na wszelki wypadek” krwi pępowinowej jest cena wykonania takiego zabiegu i koszt naliczany przez bank krwi. Tylko nieliczni rodzice decydują się na taki krok. Przede wszystkim ci, których na to stać i którzy mają świadomość znaczenia krwi pępowinowej dla dziecka. Pobranie krwi pępowinowej to koszt od około 700 zł do 2 tys. zł. Do tego dolicza się coroczną opłatę za przetrzymywanie krwi – od 300 do 900 zł. Można zapłacić od razu za 18 lat przechowywania krwi pępowinowej i dzięki temu zyskać rabat. Koszt takiej usługi to około 4-5 tys. zł. Dożywotnio banki krwi przechowują krew za około 10 tys. zł. Nie każdy młody rodzic posiada od razu tyle pieniędzy, aby móc zainwestować w zdrowie dziecka.
Niewątpliwie, pobranie i zmagazynowanie w odpowiednich warunkach krwi pępowinowej dziecka jest inwestycją w jego zdrowie i życie. Nie można bowiem z całą pewnością powiedzieć, że dziecko nie zachoruje np. na chłoniaka czy białaczkę za kilka lat. Wtedy krew pępowinowa będzie dla niego bezcennym lekarstwem. Krew pępowinowa wykorzystana może być nie tylko dla dziecka, ale na ogół również dla jego rodzeństwa.